Dzień bez diety? Ja podziękuję!

Zacznijmy od początku. Co oznacza słowo dieta? 

Wiecie, że samo słowo “dieta” to rzecz piękna, wywodząca się ze starogreckiego słowa diaita, oznaczającego nic innego jak styl życia. Czyli to

  • jak się prowadzimy,
  • ile śpimy,
  • ile się ruszamy,
  • ile czasu spędzamy ze znajomymi/ rodziną,
  • aż wreszcie co i ile jemy oraz pijemy. 

Dokładniej jej rodowód się słowa diaitasthai oznaczającego “drogę życia”.

Mało tego słowo dieta ewoluowało i w starożytnym Rzymie oznaczało nawet zbiórki, spotkania, sejmy. Z czasem zaczęto używać go w kontekście ograniczania, trzymania reżimu, szczególnie odnosząc się do kontroli jedzenia i picia. 

Słowa dieta jako synonim odchudzania ugruntowało się w 1963r po wprowadzeniu na rynek “Diet Coke”… od tego momentu przemysł skierował naszą uwagę na kontekst diety związanej z odmawiania sobie. Teraz synonimami słowa dieta są odchudzanie, redukcja, spadek wagi, głodówka, restrykcja. Aż włos jeży się na głowie prawda? 

Spróbuj wykonać pewne ćwiczenie. Usiądź wygodnie, dotknij stopami podłogi, oddychaj głęboko i zastanów się nad słowem dieta. Co ono Ci robi? Czy budzi napięcie? Budzi stres? 

Jeżeli tak utożsamiasz to określenie, to może zamiast przechodzić na kolejną dietę warto zneutralizować jego moc, hm? 

Kto chciałby świadomie ładować się w stan związany ze stresem, walką, ciągłym napięciem? Dieta więcej daje, niż odbiera. Daje Ci zdrowie, daje Ci szczęście, daje Ci spokój, daje Ci żywność, daje energię. 

Czym jest dla mnie dieta? 

  • Dieta mnie karmi, pozwalając utrzymać zdrową sylwetkę, chociaż całe dzieciństwo byłem grubaskiem. 
  • Dieta pozwala mi próbować nowych rzeczy i smaków. 
  • Dieta pozwala mi eksperymentować. 
  • Dieta też pozwala mi spełniać moją misję budowania lepszego świata. 
  • Wiem od kogo kupuję żywność, która stanowi moją dietę. 
  • Wiem, też że moimi wyborami nie przyczyniam się tym do niczyjego cierpienia.
  • Wiem, że moja dieta jest ważną cegiełką w budowaniu zdrowego środowiska, w którym żyję.
  • Myśląc o mojej diecie czuję spokój, entuzjazm i nadzieję. 

A co czujesz Ty myśląc o swojej diecie?