Dopamina tłumaczy więc nasze zdolności do działania, poszukiwania i zmiany. Kierowała uwagę naszych przodków na poszukiwanie przyjemnych emocji, wiązało się to jednak z ciągłą gonitwą za pikami. Hormon ten jest również ważnym elementem naszej ewolucji, ponieważ to on pozwalał nam uczyć się przez doświadczanie środowiska. Jeżeli więc poszukując czegoś smakowitego miło się zaskoczymy, doznajemy zalewu dopaminą “Wow ale to pyszne!” i taką informacją dzielimy się z pozostałymi członkami naszej grupy, “wiesz znalazłam taką dobrą knajpkę, naprawdę musisz tam zajrzeć”. Dopamina zanotowała pik. Jeżeli natomiast się sparzymy to w tym wypadku nie będzie hormonalnej nagrody, pozostaną natomiast dalsze poszukiwania omijające już źródło powstałego bólu lub przykrości “W życiu więcej tam nie zjem. Ledwo do łazienki zdążyłem…”.
Dopamina jest neurohormonem wytwarzanym przez tkankę nerwową. Związana jest z szerokiego działania na ludzki organizm. Największą sławę dopaminie przyniosło odkrycie jej podstawowego działania na układ nagrody. W związku z tym często mylnie jest utożsamiana ze szczęściem, natomiast odpowiada w dużej mierze za sam mechanizm poszukiwania przyjemności. Dopamina wydzielana jest w momencie gdy obieramy jakiś cel i rozpoczynamy działanie. Mocno się podnosi, jednak spada gwałtownie, gdy dotrzemy do celu. Dopamina pobudza układ nerwowy, inne gruczoły i mięśnie do działania. Jej poziom sygnalizuje o potrzebie wydzielania adrenaliny. Wiesz już dlaczego wstajesz wieczorem z kanapy poszukać czegoś smacznego w kuchni? Dopamina. Dlaczego rano wstajesz z łóżka? Dopamina. Dlaczego idziesz wielokilometrowym górskim szlakiem? Dopamina. Dlaczego szukasz promocji na nową sukienkę? Dopamina. W innych okolicznościach dopamina zmusza palacza aby wyszedł z ciepłego domu na mróz zapalić papierosa, albo zmusza kochanka aby co weekend jeździł do swojej ukochanej nawet setki kilometrów. Taką moc ma właśnie ten hormon.
W przypadku osób uzależnionych obserwuje się niesamowicie wysokie poziomy dopaminy w momencie poszukiwania pożądanej substancji lub zachowania. Osoby, uzależnione od erotycznej stymulacji utrzymują się godzinami w stanie przed orgazmem, powoduje to zalewanie układu nagrody dopaminą. Osoby doświadczające napadów objadania, są niezwykle podekscytowane przed napadem.
Dalej jest zaspokojenie i gwałtowny spadek samopoczucia. Osoby uzależnione od tego typu masturbacji mają częste myśli samobójcze, podobnie zresztą osoby z zaburzeniami odżywiania.
Dopamina jest uwalniana stopniowo również w miarę realizacji planów, tak abyśmy byli zmotywowani na tyle aby podjąć i kontynuować działanie. Dlatego tak dobrze sprawdza się metoda małych kroków czy odhaczania zadań na liście “do zrobienia”. Pobudza to wydzielanie właśnie coraz większych ilości dopaminy, na myśl, że jestem coraz bliżej celu. Od potrzeb fizjologicznych, przez społeczne, po autonomię dopamina jest nierozerwalnie związana z każdą naszą potrzebą. Nierozerwalna z nią jest również adrenalina, co ma sens. Żeby podnieść tyłek z kanapy i poszukać czegoś do jedzenia potrzebna jest sygnał dopaminowy, który uruchomi adrenalinę. W efekcie spinamy mięśnie, chociażby tylko te odpowiadające za wybranie numeru do ulubionej restauracji dowożącej nam pizzę pod drzwi.
Tak więc rodzi się zasadnicze pytanie, czy dopamina daje nam przyjemność?
Dopamina związana jest z układem nagrody. Więc sama w sobie nie odpowiada za uczucie przyjemności jednak w momencie osiągnięcia celu zalewają nas endorfiny, powodując błogie uczucie przyjemności. Jednak z każdym kolejnym powtórzeniem danej czynności głuchniemy trochę na sygnał dopaminowy, w związku z czym sygnał musi być silniejszy od poprzedniego.
Dlatego dopamina wystrzela w momencie, gdy trafimy na coś pozytywnie zaskakującego np. na przepyszne lody. Widać to szczególnie u małych dzieci, które pierwszy raz dostają słodycze. Widać po nich czystą euforię związaną z wystrzałem dopaminy a w odpowiedzi zalewem całego układu nerwowego słodkimi endorfinami. Celem tego mechanizmu jest nauczenie nas, że warto będzie powtórzyć daną czynność.
Pytanie czy świeżo dostarczona pizza da nam szczęście? Z pewnością tak. Jeżeli zamówi się ją dla swoich bliskich albo innych głodnych osób. Jeżeli zje się ją w samotności to najprawdopodobniej będzie to jedynie chwilowa przyjemność. Widzicie różnicę? Dzieje się tak ponieważ, jak pokazują badania, poziom szczęścia wzrasta bardziej jeżeli obdarowujemy kogoś, a nie siebie.
Jednak każdy kij ma dwa końce. Każda czynność, która przyniesie nam wyrzut dopaminowy, może przerodzić się w uzależnienie. Zaskakująco wysokie skoki obserwuje się szczególnie w przypadku chłopców uzależnionych od gier komputerowych. Skoki te są większe nawet od poszukiwania partnera do prokreacji.
Po drugiej stronie dobrostanu była zawsze apatia i depresja, związane z niskimi poziomami dopaminy. To również ewolucyjne przystosowanie gatunku, ale już nie jednostki. Osoby chore, mogące zarażać, ograniczające grupę, są zaprogramowane tak aby automatycznie odłączyć się od stada. Spada motywacja do życia. Zdejmują tym samym ciężar mogący obciążać społeczność oraz unikają powielenia materiału genetycznego chorych osobników. Tak wiem, natura nie przebiera w środkach. Ten mechanizm tyczy się zarówno ludzi jak i zwierząt i trwa do dzisiaj.
Badania pokazują, że osobom szczęśliwym powodzi się lepiej, są w stanie osiągać sukcesy w życiu, zarabiać więcej, mieć sprawniejszy układ odpornościowy oraz mieć więcej znajomych. Więc faworyzowanie przez ewolucję osób szczęśliwych ma sens. Co ciekawe nawet pomimo czasem prowadzonej negatywnej narracji nadal uważamy się za coraz bardziej szczęśliwych niż mniej. Pewnie dopiero z perspektywy czasu zobaczymy jakie piętno odciśnie na nas sytuacja pandemiczna, która rozpoczęła się w 2020 roku.
Super artykuł
Przeczytalam z wielka przyjemnoscia! Zostalam pozytywnie zaskoczona, wiec pewnie wydzielila sie u mnie i dopamina i potem endorfiny. 🙂 Podoba mi sie prosty, nie nadeto – naukowy jezyk, poprawny, ladny styl pisania, obrazowe przyklady i analityczne wyjasnianie zagadnienia.
Gratuluje i pozdrawiam!
Anna Semaniak
Ciekawy artykuł. Brakuje mi informacji jak mozna bezpiecznie podwyższać wydzielanie dopaminy itp. chyba ze będzie to w innych częściach książki. Literówka:” Dopamina jest neurohormonem wytwarzanym przez tkankę nerwową. Związana jest z szerokiego działania na ludzki organizm.”
Zamiast – Związana jest z szerokiego działania na ludzki organizm, raczej „Znana jest z szerokiego działania na ludzki organizm.”
Z przyjemnością przeczytałam artykuł. Jestem osobą uzależnioną od cukru i bardzo dobrze wiem o czym mowa. Można przyczepić się tylko do literówek 🙂