Jeżeli chcemy się nauczyć grać na gitarze to:
?na początek uczymy się czegoś prostego co da Ci od razu efekty, to rozbudza zaangażowanie do dalszego rozwoju.
?wieczorem zamiast filmu na netfliksie, ćwiczymy chociaż przez 20min. Im więcej tym lepiej. Dzięki ćwiczeniu gry coś zyskujemy, dzięki bezmyślnemu oglądaniu przeważnie więcej tracimy…
?staramy się aby gitara była w widocznym miejscu pod ręką, zawsze można po nią sięgnąć chociaż na chwilę
?szukamy informacji, oglądamy, czytamy, motywujemy się. Jak zagrać coś dobrze
?podpytujemy się osób, które już coś potrafią
?dołączamy do grup
?zapisujemy się na indywidualne lekcje
?rozmawiamy z naszym partnerem/partnerką, o tym, jak wiele to dla nas znaczy, oraz że chcemy zainwestować w naukę swój czas.
?wkładając odpowiednią ilość czasu w naukę, to szybciej poczuję się swobodnie z instrumentem
?na początku odtwarzamy, lecz im więcej pracy tym szybciej sami zaczniemy komponować
?ważny jest cel, ponieważ chwilowa motywacja najprawdopodobniej minie po 1-2 tygodniach
?zaczynamy myśleć o sobie jako o początkującym muzyku, zmiana świadomości pozwoli nam utożsamić się ze zmianą
?ćwiczymy konsekwentnie i regularnie, aż codzienny trening stanie się nawykiem
?kuszące propozycje od znajomych zostawiamy na dzień bez ćwiczenia (a najbliższy jest za miesiąc 😉 )
?jeżeli wiemy, że telewizor będzie nas kusił bardziej niż instrument, to schowamy pilota. Szansa, że sięgnięcia po instrument wzrasta 10x
?prosimy naszych domowników, sąsiadów i osoby dookoła, żeby wieczorem zostawili nas na trochę samych, ponieważ potrzebujemy czasu na ćwiczenia
?jeżeli nie znajdujemy czasu wieczorem, to kładziemy się wcześniej spać po to aby mieć czas rano na ćwiczenia.
Są to przykłady z życia wzięte. Aktualnie wracam do gry po ostatnich miesiącach bez instrumentu. Wiele osób zabiera się za grę na gitarze, ale tylko nieliczni są w stanie zostać z instrumentem na całe życie. Wiele osób rzuca słodycze, ale tylko nieliczni chcą się nauczyć je kontrolować.