Wszyscy wiemy, jakie skutki niesie za sobą spożycie alkoholu. Co więcej, większość z nas zna również przykre dolegliwości dnia następnego i ograniczenia, jakie to za sobą niesie – choć niestety zdarza nam się to bagatelizować. Czy jednak mamy świadomość przyczyny kaca i umiemy z nim walczyć?
Alkohol po spożyciu trafia do żołądka, w którym zaczyna się proces jego wchłaniania. Następnie przechodzi do jelita cienkiego, gdzie następuje dalsze wchłanianie ok. 80% jego ilości. Przez błonę śluzową żołądka i głównie jelita cienkiego alkohol przedostaje się do krwi i jest transportowany z krwią do wątroby.
Tu zaczyna się proces eliminacji alkoholu z organizmu. Jego część jest wychwytywana w wątrobie i dzięki enzymom metabolizuje się do aldehydu octowego, związku o dużej toksyczności. W drugim etapie aldehyd octowy jest z kolei metabolizowany do względnie
nietoksycznego octanu. Pozostała część alkoholu trafia do serca, a stąd do płuc. Przez płuca może zostać wydalone od 2 do 10% spożytego alkoholu. Następnie alkohol z krwią ponownie trafia do serca i przez układ krwionośny do wszystkich organów wewnętrznych, w tym mózgu. Alkohol w postaci niezmienionej krąży we krwi, dopóki nie zostanie zmetabolizowany przez wątrobę – i do tego czasu (przynajmniej w teorii) powstrzymuje przed wykonywaniem wszelkich czynności, które wymagają pełnej jasności umysłu.
Jak walczyć z negatywnym wpływem alkoholu?
Tu pojawia się kolejne pytanie: czy nasz organizm w ogóle może się bronić przed destrukcyjnym działaniem alkoholu? Oczywiście zdrowego rozsądku i umiaru nic nie zastąpi, ale na przestrzeni stuleci wypracowaliśmy kilka sposobów. Co ciekawe, jeden z nich znał już… Pliniusz Starszy. Na kaca zalecał stosowanie sowich jajek, które są niezwykle bogate w cysteinę – aminokwas umożliwiający syntezę glutanionu, czyli związku zwalczającego wolne rodniki.
Koniecznie należy też zadbać o odpowiednie nawodnienie organizmu. Alkohol działa na przysadkę mózgową, hamując działanie wazopresyny – hormonu, który przeciwdziała odwodnieniu. Oczywiście woda zawarta w wysokoprocentowych trunkach nie zostanie odpowiednio spożytkowana. Doskonale działa natomiast taka z dodatkiem cytryny i miodu, jako że dodatkowo uzupełnia wypłukane witaminy C oraz glukozę.
Prawdziwy problem pojawia się jednak, kiedy w dzień po spożyciu alkoholu musimy wrócić do codziennych aktywności. Wielu z nas nie zdaje sobie sprawy, ile właściwie trwa opisany wyżej proces metaboliczny, czyli jak długo alkohol pozostaje w naszym organizmie. Sytuacja przedstawia się następująco: